Jestem jedną z tych osób, dla których okres świąteczny mógłby się zacząć już we wrześniu - wiecie, lampki, beznadziejne, świąteczne piosenki, których modnie jest nie lubić i mówić, że są kiczowate (w ogóle, nie wiem jak jest z tym teraz, ale kiedy byłam trochę mniejsza, powiedzmy pod koniec gimnazjum, było się fajnym jeśli nie lubiło się świąt - JAK MOŻNA NIE LUBIĆ ŚWIĄT?!), świąteczne zestawy skarpet i mydeł widoczne w każdym sklepie. Szkoda tylko, że w dobie okropnego kapitalizmu, pogoni za pieniądzem, komercjalizacji świąt i w ogóle w ogóle (nie, nie mówię tego na poważnie) ze sklepowych wystaw zniknęły takie ruszające się, wygrywające melodie figurki Mikołajów - kojarzycie o co chodzi? Jako mała dziewczynka zawsze latałam od witryny do witryny i sprawdzałam jakiego mają Mikołaja, a teraz mogę najwyżej popatrzeć na sztuczne choinki, brr. NO ALE DO RZECZY.
W związku z tym, że jaram się świętami, jaram się też ,,świątecznymi" strojami - no wiecie, takimi do siedzenia w nich przy kominku z rodziną (TAAA, mieszkam w mieszkaniu, więc byłby problem z kominkiem, ale mniejsza), jedzenia pierniczków (ok no, każda rodzina ma jakąś tradycję, my twarde jak skała ciastka) i oglądania beznadziejnych, telewizyjnych programów (chociaż znając moich rodziców, jako że w tym roku spędzamy naszą wigilię we trójkę, urządzą mi jakiś całodzienny maraton ukryty pod nazwą ,,mały spacerek"). I chociaż wiem, że w rzeczywistości skończę pewnie w wielkim swetrze i grubych, czarnych rajstopach, to z okazji tego, że muszę się uczyć, a nie zajmować głupotami, zrobiłam sobie moje zestawy idealne na trzy dni świąt, które mają tyle wspólnego z rzeczywistością, że aż chce mi się płakać jak bardzo banalne jest moje super-fashion-stylizacyjne życie.



Jejkuuu, jak mi się chce już świąt
albo chociaż mikołaja.