wtorek, 15 lutego 2011

When she was young we'd ask her what she'd like to be.

W tym roku rozdawałam walentynki tylko naprawdę specjalnym dziewczynkom! (mam nadzieję, że ta, której dałam tę na zdjęciu na mnie leci, bo jeśli nie to raczej słabo)

+ milion.przypadkowych.zdjęć.










The Presets - girl and the sea





When she was young we'd ask her what she'd like to be.
and she'd close her eyes and dream
now we're nowhere in her thoughts as she dives beneath the waves

10 komentarzy:

HoneyBunny pisze...

Aj piekny naszyjnik! I Babydoll - moje ulubione perfumy <3

Dag'marre pisze...

Naszyjnik jest tak w ogóle z naszego ukochanego PASAŻU GRODZKIEGO ;D

HoneyBunny pisze...

O wow:D to szacun dla pasazu:P:D

. rozchwiana emocjonalnie . pisze...

Po 1 ślicznie się uśmiechasz i powinnaś dodawać więcej takich zdjęć [to co do ostaniego postu] aaa i jeszcze masz śliczną sukienkę w poprzednim poście - możesz powiedzieć skąd ją masz?? Jest świetna!!

Mnóstwo przypadkowych zdjęć- są bardzo fajne :) lubię takie połączenie wszystkiego i niczego razem.

Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

tak z ciekawości, ile masz wzrostu? ;>

Dagmara pisze...

1,64cm :)
A sukienka jest ze Stradivariusa

juhu pisze...

oh, cudnie, babydoll to moje nr 2 <3
ja jedyna walentynke dostalam od babci. forever alone

Pan Dizajn pisze...

reczi jesteś dsquared

Anonimowy pisze...

W jaki sposób zrobiłaś tą walentynkę ? jest świetna ;)

Dag'marre pisze...

kartka papieru, drukarka i klej :)