poniedziałek, 8 kwietnia 2013

R.I.P to my lense

Przepraszam za idiotyczną ostrość w zdjęciach, na których widać mnie całą - mój obiektyw umarł. Śmiercią naturalną. Rozpadł mi się w dłoniach (krótkie zdania są bardziej dramatyczne, nauczyło mnie tego ogladanie ostatnio gry o tron). Metodą bardzo dziwnego przykładania go do aparatu udało nam się zrobić te zdjęcia.

W nudnej kwestii szmat, które mam na sobie - dziwne, że jeszcze nie było tu tych spodni, bo odkąd je kupiłam noszę je co drugi dzień. I ogólnie, noszę spodnie. Co zresztą dość dokładnie przeanalizować można na moim instagramie .

//

Excuse me for that awkward focus on my legs in some of the photos - my lense died today. Died of natural causes. Fell apart in my hands (short sentences are far more dramatic, one of many things game of thrones has taught me). We somehow managed to take these using a weird method of just PRETENDING that it's all in one piece by holding it really close to my camera.

As for the boring What I'm Wearing part - it's really weird I haven't shown you these trousers before - have been wearing them every other day since I bought them and I'm not exaggerating, just check out my instagram.





4 komentarze:

Anonimowy pisze...

okulary i buty totalnie mnie zachwyciły! skąd je masz? <3

Dag'marre pisze...

buty kradzione mamie z Zary, a okulary aż wstyd mówić, bo średnia będzie ze mnie fashionistka, ale są z primarka z dwa funty, haha

MILEX pisze...

better ♥

Wanda pisze...

Fajnie wyglądają te zdjęcia, jakby lomo. ;)