sobota, 12 kwietnia 2014

Wszystko, co wiem o ruchu



Stało się. Przemówiłam. Nie wiem ile na to czekaliście, ale założę się, że te dni pełne niepewności nie były łatwe. Tym razem jak zwykle mówię o czymś na czym się kompletnie nie znam,co nie zmienia faktu, że mam na ten temat BARDZO dużo do powiedzenia.
Mowa o ćwiczeniach i o ruchu - temacie trochę mi bliskim nie tylko ze względu na to, że jako dwudziestolatka (bo czas zatrzymał się dla mnie w miejscu dwa lata temu) ćwiczę 6 dni w tygodniu dlatego, że mi wypada. Ruch i siła która z niego płynie jest też głównym tematem mojego finałowego projektu na uczelnię (pewnie wzdryga Was już na samą myśl o nim. Spokojnie. Mnie też. Jeszcze tylko miesiąc).

Mam nadzieję, że weekend mija Wam super, a teraz stał się jeszcze lepszy. Pamiętajcie, żeby poświęcić jutro palmę - im jestem starsza, tym większy robię dramat, kiedy moja rodzina nie przejmuje się świętami.

(ps. z góry przepraszam jeśli film nie jest w hd albo jeżeli jest ogólnie dość dziwny - ze względu na niedobory oprogramowania i dostęp do komputera, na którym jest system 32bitowy nie miałam ani Final Cuta ani Adobe Premiere tylko SONY VEGAS PRO, nigdy więcej)



12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Cześć :) mozesz zrobić posta, notkę jak żyję sie w Londynie, jak trudno było "odłączyć się" od rodziców i przyjaciół z Polski :)

P. pisze...

"bardzo głośna i bardzo gadatliwa i bardzo denerwująca" to cała ja, jak to nie dogadałabyś się z nią w prawdziwym życiu :(

ann pisze...

Po pierwsze: przesuper wyglądasz w tym filmiku! Serio. Strasznie ładny makijaż. Po drugie: nagle zapragnęłam niebieskiego lakieru, mimo, że maluję paznokcie raz na sto lat. Po trzecie: MUSZĘ zacząć ćwiczyć ( tak, powtarzam to jakieś milion razy na tydzień). Może wreszcie zacznę;) No i TAK, trzeba poświęcić palmę! Miłych Świąt, ja się już nie mogę doczekać, wreszcie pojadę do domuuuuuuuu! Święta święta święta <3

Dag'marre pisze...

Anonimowy: jej, znów, ja dalej płaczę za każdym razem jak wsiadam w samolot z Londynu do Wrocławia I jak wsiadam w samolot z Wrocławia do Londynu, więc żaden ze mnie ekspert, no ale jak już wszyscy zauważyliśmy uwielbiam mówić o rzeczach, o których nic nie wiem, więc może :)

P.: Ja jestem z tych głośnych i gadatliwych tylko dla pięciu-sześciu osób na całym świecie, a jak poznaję kogoś nowego jestem NAJBARDZIEJ socially awkward, mam tiki i głupio się uśmiecham, dlatego z zawiścią patrzę na osoby, które są tak ekspresyjne normalnie :)

Ann: BOŻE, dziękuję, czyli lepiej bez grzywki? Czy grzywka (jej brak) nie wpłynęła na Twoją ocenę? Mam straszny dramat teraz, bo nie wiem czy mi się podoba czy nie

Anonimowy pisze...

chyba lepiej bez grzywki :)

Anonimowy pisze...

cześć! co to za muzyka w tle? całuski, jesteś super <333

Dag'marre pisze...

Hej,
nie pamiętam dokładnie czego użyłam, ale wiem, że można tu znaleźć tu: http://freemusicarchive.org/curator/video x

ann pisze...

i z i bez jest dobrze, ale teraz jakoś tak, no chyba troche lepiej :) bez:)

Anonimowy pisze...

A Ty jesteś wegetarianką? Kiedyś chyba gotowałaś ciecierzycę ;)

Dag'marre pisze...

Ograniczam nabial i mieso w diecie, ale bardziej z powodow zdrowotnych niz ideologicznych. Ciecierzyce uwielbiam, humus jem na litry, wiec to dla mnie nie miesny-kompromis ;)

Dag'marre pisze...

Ograniczam nabial i mieso w diecie, ale bardziej z powodow zdrowotnych niz ideologicznych. Ciecierzyce uwielbiam, humus jem na litry, wiec to dla mnie nie miesny-kompromis ;)

Dag'marre pisze...

Ograniczam nabial i mieso w diecie, ale bardziej z powodow zdrowotnych niz ideologicznych. Ciecierzyce uwielbiam, humus jem na litry, wiec to dla mnie nie miesny-kompromis ;)