środa, 13 października 2010

I wear Paco Rabane like I was Charlie Sheen

Chciałabym mieć czas na pisanie o czymkolwiek ,a nie tylko zarzucanie wszystkich narcystycznymi, nudnymi ujęciami, szczególnie jeśli przypominają mi trochę te robione przez wszystkich super-popularnych fotografów rodem z maxmodels (haha, kojarzycie to? Trzynastoletnie laski i doświadczenie w modelingu ,,średnie" albo soft porno, mrrr, kocham internet), no ale przykro mi - ciuszki i wszystkie sprawy z nimi związane póki co nie mają prawa bytu w mojej głowie W OGÓLE (miałam dziś DZIEWIĘĆ lekcji. Mhm, dziewięć. D Z I E W I Ę Ć). Co więcej, odkryłam w sobie wielkie zamiłowanie do noszenia legginsów i włosów spiętych w kitkę, żeby było wygodnie, co sprawia że chyba zaprzepaściłam moje ideały i przekonania (= "nieważne że niewygodnie, ważne że ładnie wygląda"), więc wymądrzanie się tutaj na jakiekolwiek tematy krążące wokół ubierania się kreatywnie, wyglądałoby po prostu głupio. No przepraszam, chyba potrzebne mi są kolejne wakacje albo chociaż deszcz pieniędzy i wielkie zakupy w Topshopie. Póki co, moje super-fashion focie, na których wyglądam jakbym miała zaraz komuś przyłożyć. No nie są w moim stylu, ale po nałożeniu na mojej twarzy tony photoshopa wyglądam całkiem ok,miła odskocznia po worach pod oczami i włosach splątanych na wszystkie strony, które widziałam dziś w lustrze. Enjoy!





A dla porównania, dziś wyglądam tak glamour:

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

po liftingu te zdjęcia są ciekawsze, tylko szkoda, że musiałaś to robić...

Dag'marre pisze...

Zmieniłam kolory, bo nie mogłam na tamte patrzeć i zajęło mi to z pięć sekund, głupio, bo w sumie powinien to zrobić profesjonalista, no ale nie płaciłam za tę sesję nic, więc nie narzekam ;).

Anonimowy pisze...

Powiem Ci, że choć kitka wygodna, to chyba w niej wyglądasz najlepiej :P

Noś ją częściej!
Poza tym plus za dzisiejszy zestaw.


She isn't abbey

ps: twoje łóżko jest naprawdę UROCZE! i nie mogę uwierzyć, że mało ludzi na nie zwraca uwagę, choć spędzasz w nim większość czasu! :D

agata pisze...

co to jest dziewięć lekcji ;D kiedyś na dziesięć zostałam.
zdjęcia są świetne, i zgadzam się co do łóżka. urocze jest!

ZZ Tomczuk pisze...

rewelacyjna kamizelka! ;)

divanaurlopie pisze...

ale masz zajebistą bluze!!!!

Sara pisze...

Bardzo ładne te zdjęcia :)

Anonimowy pisze...

9 lekcji, to strasznie dużo...


na zdjęciach photoshopowych masz idealny zestaw. co do glamour to no cóż, każdemu się zdaża. :D

mia pisze...

Czasami cieszę się, że mam już za sobą szkołę, (zajęcia na studiach od 8 do 20 rulezzz!!) a czasami nie.

Na takie głębokie przemyślenie mnie wzięło.

A wersja glamour wzbudza we mnie najwięcej pozytywnych odczuć, ot.

Buźka, pa.
;]