Achhh te cudowne zdobycze technologii! Prawdopodobnie jestem właśnie w szkole słuchając jaka to ważna jest praca zespołowa albo z moją grupą (wspominałam już, że koniec końców łaskawe lcf pozwoliło nam wybrać sobie grupy SAMEMU? Każdy był w takim szoku, że czekaliśmy do końca ubiegłotygodniowego wykładu na okrzyk "NIESPODZIANKA, JESTEŚCIE W TOTALNIE INNYCH GRUPACH!), rozpaczliwie szukając target marketu dla naszego magazynu, a wy prawdopodobnie się lenicie przed komputerami albo odwlekacie coś ważnego, co musicie robić. No ale nieważne. Mała wariacja na temat poprzedniego stroju - tym razem w wersji dziwnie długiej i z koszulką powstałą nie dzięki mnie, a niesamowitemu kunsztowi h&mowskich krawców. Miłego popołudnia!
4 komentarze:
Ależ ja kocham Twoje zdjęcia
Kolczyk i tatuaże, pis joł.
Osz, cholero przenajświętsza! Jakie piękne buty!
I wielkie dzięki za przypomnienie, że zajmuję się tym, czym nie powinnam się właśnie zajmować. Jesteś jak moja mama! ;)
Masz genialne włosy! ;D Będę Cię chyba odwiedzać regularnie ;)
Prześlij komentarz