piątek, 20 kwietnia 2012

White collar

Obcielam rekawy mojej bialej bluzki. Od dzis nazywajcie mnie mistrzem DIY. Image Hosted by ImageShack.us Image Hosted by ImageShack.us Image Hosted by ImageShack.us Image Hosted by ImageShack.us Image Hosted by ImageShack.us

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Przypomniało mi to daaawny zestaw ze starego bloga pod którym pisałaś, że podoba Ci się styl rockabilly, ale nie ubierasz się tak bo cośtam cośtam.

A teraz TADAMMM lata 80, pierwsi brytyjscy goci, cold wave, mix uczennicy z fanką Joy Division, Bauhaus, Control, mniej pstrokate Worried About The Boy, tapir+eyeliner+obroża i mogłabyś sączyć posępnie piwo pod sceną w Batcave...

Dobre to mosz, szanuj se to! ^v^

Dag'marre pisze...

hahaha, ojej, to byla chyba moja pierwsza albo druga notka, ktora pisalam jako 16(?) latka :D

Anonimowy pisze...

Ale ten czas zap.. ekhm.. zaszybkoleci ;)
Nie wiem na ile celujesz w takie klimaty, ale polecam http://fuckyeahgoths.tumblr.com coby chociaż nacieszyć oczy.

Dag'marre pisze...

jejku, jak prześlicznie! (chociaż to chyba niezbyt odpowiednie słowo :p). Dzięki!

VENILA KOSTIS pisze...

Jesteś absolutnie boska. Podziwiam Cię od dawna, ale rzadko się odzywam, bo po prostu momentami brak mi słów. Wolę siedzieć i patrzeć.

Bettie pisze...

Fajne, ale jedyny mistrz diy jakiego widzialam, a juz nieco widzialam, dziala tu: luckyloserclothes.blogspot.com gość wymiata! :D