sobota, 23 października 2010

If I buy those jeans I can look like Kate Moss

Sorx, że znów musicie oglądać tu moje niezbyt fajne (bo napuchnięte po 3892823928kcal obżarstwie z wczoraj na super-dziewczynskim nocowaniu, po którym już NIGDY WIĘCEJ nie włożę do ust czekolady)oblicze, ale póki co jak zwykle mam milion rzeczy na głowie (= granice pesymizmu w polskiej powieści poetyckiej, robienie zakupów na pocieszenie, doprowadzanie się do bankructwa, oglądanie filmu o fejsbuku, próba desperackiego zrzucenia kilogramów z mojej chomiczej buzi) i jedyne, na co mnie stać, to wyjrzenie z samochodu w mojej zrobionej z koszulki i halki sukience (która przy okazji odsłania mi tyłek) i udanie, że jestem super-pro-fashion laską, która wcale nie siedzi teraz przed komputerem w ogromnym swetrze z H&M'a, wyglądając jak bezdomna. Ogólnie to na tych fociach nie ma nic nowego, melonik ma 9383983 lat i jest atrakcją każdego większego spotkania/imprezy, na których jestem (to w końcu taka super zabawa, zakładanie sobie go na głowę), a resztę noszę do wyrzygania często, no ale tak lubię.



23 komentarze:

yerri@wp.pl pisze...

jak dla mnie wyglądasz zajebiście.

Bogusza pisze...

hej, czemu tak pesymistycznie? trochę radości noo! dopiero dzisiaj się natknęłam na Twój blog, więc nie wiem czy jakaś część garderoby powtarza się czy nie, ale za to mogę powiedzieć, że efekt na tych zdjęciach bardzo mi się podoba! ;)
Pozdrawiam, Bogusza
P.S. bardzo lubię te rękawiczki, dodają stylu całej kreacji.

Dag'marre pisze...

to nie pesymizm, to cierpienie spowodowane spożyciem prawie śmiertelnej dawki czekolady.

Bogusza pisze...

kłamczucha! od czekolady nie można cierpieć!

Hot Tamale pisze...

masz takie super wlosy :((( *Zazdrosny*

Anonimowy pisze...

raptem na jednej imprezie bawili się tym Twoim supermelonikiem ;]

agata pisze...

"melonik ma 9383983 lat i jest atrakcją każdego większego spotkania/imprezy, na których jestem (to w końcu taka super zabawa, zakładanie sobie go na głowę)"
hahaha, dokładnie. wczoraj założyłam swój melonik na imprezę i tam został, mam nadzieję że ktoś mi go przyniesie.

Blush and Flats pisze...

wyglądasz super !

Dag'marre pisze...

Tak, anonimowy kolego/koleżanko? :) Zapewne sumujesz wszystkie spotkania towarzyskie (bo zauważ, nie pisałam tylko o imprezach, a jeśli o nie chodzi, to z biegu mogę wymienić Ci dwie), na których byłam i prowadzisz mały rejestr, więc wybacz, że ośmieliłam się wiedzieć lepiej od Ciebie :(. Lots of love :*

Aśa :) pisze...

Świetny wisior.
Widzę, że lubisz długie cyfry :)

Anonimowy pisze...

a tam, w rozciagniętym swetrze też można wyglądać super-pro-fashion.


a co do tego outfitu, to genialnie!!!

Anonimowy pisze...

Aż dwie, faktycznie to już tradycja która fajnie wygląda w notce na blogusiu! wybaczam!

Dag'marre pisze...

Bo na tylu miałam go na sobie, jezus, get a life.

Anonimowy pisze...

Po co mi swoje skoro mogę żyć Twoim?! :<
wydawałaś się sympatyczniejsza ;( ale dobrze, już dobrze, uciekam stąd, pozdrowienia dla imprezowego melonika =*

HoneyBunny pisze...

Wygladasz swietnie. Widze znajomy kardi <3 I melonik super, zawsze sie zastanawialam jak bym w takim nakryciu glowy wygladala, bo zazwyczaj nie do twarzy mi w zadnym;D

No a zdjecia jak zawsze, zachwycaja<3

Dag'marre pisze...

wezmę go w czwartek w takim razie :D.
A moje włosy wcale nie są takie super, mega zniszczone i się tak nie kręcą naturalnie ://

Anonimowy pisze...

Napiszesz coś więcej na temat swoich wyjazdów do Londynu (bo chyba często tam jesteś)? W sensie, czy mieszkasz w b and b/ hotelu i co polecasz..

Dagmara pisze...

Zbyt często nie jestem, jak Bóg da, to będę tam mieszkać niedługo, ale jasne, że mogę coś napisać :)

Anonimowy pisze...

swietnie wygladasz! skad jest ten superowy rozpinany kardigan??:D

Dag'marre pisze...

w sensie ten, ktory mam tu na sobie? Mohito :)

Sara pisze...

Wyglądasz świetnie! Pierwsze zdjęcie jest śliczne :)

Tatuaże pisze...

Ekstra zdjęcia :*

TheMen'sSide pisze...

Bardzo fajny look. No i sam zdjęcia też mają coś w sobie :)